Czuj się jak u siebie w domu!

Aktualnie przeglądasz naszą polską stronę, ale nasza rodzina obejmuje cały świat.

Aby upewnić się, że wspierasz lokalną organizację Mary’s Meals, proszę wybierz swój kraj z poniższej listy.

Jeśli nie widzisz swojego kraju, nie martw się! Możesz skorzystać z naszej Międzynarodowej strony.

Estele

Lepsze dzieciństwo w Nyambi

Mary’s Meals, w tym roku udała się do Malawi, gdzie poznała młodą mamę o imieniu Estele

Opublikowano dnia

Kiedy spotkałam Estele i jej sześcioro dzieci, tulili się do siebie na ganku swojej glinianej chaty. Z daleka widziałam ciepłą i kochającą się rodzinę, która lubiła swoje towarzystwo. Ale gdy podeszliśmy bliżej, zdałam sobie sprawę, że pomimo łączącej ich więzi, nie było w nich radości ani ekscytacji. Dzieci trzymały głowy spuszczone i kurczowo trzymały się mamy. Żadnych uśmiechów. Żadnego błysku w oczach. Wyglądały na dręczone codziennym głodem, z którym musiały się mierzyć.

Ponad połowa ludności Malawi żyje w ubóstwie, a jedna piąta w skrajnym ubóstwie, w tym Estele i jej dzieci. Mieszkają w Nyambi, w południowym regionie Machinga. Jest to jedna z najbiedniejszych i najbardziej odległych wiosek w regionie. Rodziny mówią o podwójnym wyzwaniu, jakim jest ubóstwo i brak żywności, a dla Estele, która jest wdową, jest to jeszcze dotkliwsze. Jej rodzina nie utrzymuje kontaktów ze społecznością. Wstydzą się tego, jak niewiele mają, mówiąc o „warstwach” ubóstwa, które znoszą.

Ich źródłem utrzymania było rolnictwo na własne potrzeby, ale podobnie jak większość lokalnych rodzin, ostatnio nie byli w stanie niczego zebrać z powodu suszy i powodzi, które dotknęły ich ziemię.

Witinesi family

Utracone dzieciństwo
Estele mówiła cicho, ale czułam jej złość i żal, gdy opowiadała mi, że dzieciństwo jej dzieci zostało skradzione. „Są takie małe, a każdego dnia pracują i wykonują bardzo ciężkie obowiązki, które utrudniają im zdrowy rozwój lub po prostu bycie dziećmi. Wykonują całą tę pracę, abyśmy mogli jeść, ale ponieważ nie mamy wystarczająco dużo jedzenia, pozostają niedożywione i słabe”.

„Nie mają czasu na bycie dziećmi. Musiały dorosnąć zbyt szybko”.

Szkoła nie była dla jej dzieci opcją, ponieważ nie chciały jej opuszczać. Wyjaśnia: „Poszły do szkoły raz i nie wróciły, ponieważ były głodne i myślały: «Co zje ich matka?», «Jeśli zostaną w szkole, kto pomoże ich matce w trudzie wykarmienia ich wszystkich?». Odeszły ze szkoły, żeby mi pomóc. Bardzo mnie to boli, ponieważ chciałabym, żeby zdobyły wykształcenie, bo edukacja jest dobra”.

Mbilire and Lax

Upragnione zmiany
Sześć miesięcy po tej wizycie u Estele i jej dzieci, ich życie wygląda zupełnie inaczej. Mary’s Meals rozpoczęło program dożywiania w lokalnej szkole podstawowej w Namingwere. Teraz jej dzieci chętnie chodzą do szkoły. Wpływ, jaki Mary’s Meals na nie wywarło, jest oczywisty: nie są już tak głodne, a także śmieją się, rozmawiają i bawią z innymi dziećmi – cieszą się swoim dzieciństwem.

Estele mówi: „Jedną z największych rzeczy, jakich doświadczyłam dzięki Mary’s Meals, jest to, że teraz moje dzieci jedzą jeden posiłek dziennie w szkole. Wcześniej prosiłam je, by poszły do szkoły, a one nie czerpały z tego radości, ponieważ cierpiały z głodu. Teraz chodzą do szkoły bez obaw o głód”.

„Doświadczyłam wielkiej zmiany w moim życiu. Myślę, że każdy człowiek na świecie powinien mieć prawo do szczęścia”.

„Pragnę, aby moje dzieci zdobyły wykształcenie i miały świetlaną przyszłość. Jeśli dobrze sobie poradzą w nauce, wiem, że znajdą dobrą, profesjonalną pracę, która pomoże im utrzymać naszą rodzinę i naszą społeczność. Edukacja będzie jedynym sposobem, w jaki będą mogły pomóc w rozwoju tej społeczności”.

 

 

 

Za mniej niż 20 funtów w te Święta Bożego Narodzenia możesz podarować dziecku codzienne posiłki przez cały rok szkolny. To więcej niż tylko darowizna – to obietnica, że dziecko będzie mogło jeść w szkole każdego dnia przez cały rok szkolny, dając jemu, jego rodzinie i społeczności nadzieję na lepszą przyszłość.